15 maj 2009

Rozdział VIII

Wieczorem na imprezę zaczęli sie schodzić ludzie. Jako pierwsi byli chłopaki z the GazettE, a potem dziewczyny z Naine Z. Następnie schodzili sie kolejno ludzie Miyavi, Ginko, Kaorin i cała reszta zaproszonych. Już o 21.30 impra się rozkręcała, a lekko nawalony Reita podrywał laski. Uru zagadywał Reinę, która się non stop rumieniła, ale była fajna.
-Jak masz na imię? - zapytał Uru.
-Reina - odpowiedziała dziewczyna.
-Ładne imię, mnie pewnie znasz - uśmiechnął się.
-Heh, no tak.
-Napijesz się czegoś? - spytał.
-A co proponujesz?
-Woda, cola, sprite, piwo, wino. Reita ma duży wybór.
-A nie otrujesz mnie? - zaśmiała się
-Może jeszcze pigułkę gwałtu wrzucę? Miła jesteś.
-No wiesz, nie znam cię osobiście. No uśmiechnij sie, lubię twój uśmiech - szturchnęła go łokciem.
Aoi zabawiał inne laski, a Miyavi... Tak właśnie Miyavi imprezował na maxa. Ja siedziałam z Takeru i dziewczynami popijając piwo. Wszystko byłoby fajnie, okey gdyby Reita się nie czepiał:
-Ty Aki, nie posunęłaś się za daleko?
-Rei, wyluzuj to tylko mój kumpel - odpowiedziałam.
-Jasne, jasne. Gadaj se gadaj ja swoje wiem - powiedział i odszedł.
-Powiedział co wiedział - mruknęła Rina.
-Cicho i tak jest zachlany - odpowiedziałam. Wszyscy się świetnie bawili. Uru gadał z Reiną, Akira gadała ze mną, Reita i Miyavi gdzieś zniknęli, Ginko trochę gadała z Aoi'em i z Kai'em. Natomiast Takeru zapijał się sake. Nieźle po 4 rano wszyscy zaczęli sie układać do snu gdzie popadnie. Reita, Akira i Miyavi u Reiciaka w pokoju na jednym łóżku. Ruki i Aoi w wolnej sypialni , Kai na kanapie w salonie, Reina z Uru na schodach no i cała reszta gdzie popadnie. Natomiast ja i Takeru na łóżku u mnie w pokoju, Tenshi i Ayako na kanapie, a Rika i Reiko na materacu.

*******************
Rano gdy się obudziłam w ogóle nie miałam pojęcia co się działo. Dopiero skapnęłam się, że obok mnie śpi Takeru oświeciło mnie, ze była ostra impra. Cicho się ubrałam i wyszłam z pokoju. Schodząc po schodach starałam się nie potknąć o śpiącą parę (Uru i Reinę jakby co xD dop. aut.) W kuchni przy stole siedział już Miyavi, który pił ciepłą herbatkę.
-Oi - ziewnęłam
-Ohayo - odpowiedział.
-Jadłeś śniadanie? - zapytałam.
-Właśnie miałem spytać, czy zrobisz mi śniadanie - uśmiechnął się - Słyszałem, ze świetnie gotujesz.
-Ktoś w końcu musi gotować jak nie ma rodziców w domu - odpowiedziałam i zabrałam się za śniadanie.
*********************
Tymczasem u Reity w pokoju obudziła się Akira.
-Co ja tu robię?! - prawie krzyknęła.
-Spisz - mruknął Reita
-Aha - odpowiedziała zakłopotana.
-No przecież cię nie zgwałciłem - uśmiechnął się.
-A skąd mam wiedzieć?! - zapytała.
-Z tąd, ze po alkoholu zaciągnęłaś mnie i Miyavi'ego do łóżka - odpowiedział.
-Co?! Spałam obok Miyavi'ego?! - krzyknęła budząc wszystkich w domu z wyjątkiem kilku osób.
-Oho. Będą kłopoty - Miyavi kończąc śniadanie.
-Albo przejdzie tornado w stylu "Akira jest wściekła" - wypiłam herbatę.
Wszyscy obudzeni zaczęli zbierać się do domów. Stanęłam nad dwoma śpiochami i krzyknęłam:
-Pobudka!
-Co? Gdzie? Co ja tu robie?! - zdezorientowana Rei.
-Nie krzycz tak... - powiedział Uruha budząc się, ale urwał gdy zobaczył, ze spał obok swojej przyszłej dziewczyny.
-Lepiej idźcie już do domów ^^" - powiedział Meev.
-No. Dobry pomysł. To pa! - wypchnęłam ich za drzwi i wróciłam na chwilę do swojego pokoju gdzie słodko spał sobie Takeru. Zeszłam do salonu i z Miyavim oglądałam TV, a Reita i Akira siedzieli u Rei w pokoju.

________________________________________________
Komentujcie T^T Bo ja wysilam swój móżdżek a wy tego nie doceniacie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz